Dziki chmiel, o ile rośnie na stanowisku oddalonym od uczęszczanych dróg także wykorzystuję.
Najczęściej do chmielenia cydrów, ale także do piw w których aromat chmielowy nie jest rzeczą najbardziej na świecie pożądaną i jako chmiel goryczkowy sprawuje się znakomicie.
Być może mam szczęście, ale żadnego czosnku czy cebuli w piwie nie udało mi się uzyskać jeszcze.
Ale najpierw należy go pozbierać :)
https://youtu.be/-NnRckMnwFo
Możliwość wsparcia kanału:
https://patronite.pl/RobertDPZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz